REPERTUAR - CZERWIEC 2016
REPERTUAR - MAJ 2016
11 V - Kamienie na szaniec
18 V - Optymistki
25 V - UPS! Arka odpłynęła - kino familijne
OPTYMIŚCI
W maju, po długim - oby
udanym - majowym weekendzie, chciałbym
serdecznie zaprosić Państwa na kolejne bardzo ciekawe pozycje w naszym
"Kinie za Rogiem".
11 maja bardzo głośne, szeroko komentowane kino z Polski - "Kamienie na szaniec" w reżyserii Roberta Glińskiego. Wybitny reżyser, dwukrotny laureat Złotych Lwów Gdyńskich sięgnął po klasyczną książkę Aleksandra Kamińskiego, z której patriotyzmu, miłości do Ojczyzny i wartości etycznych uczyło się już kilka pokoleń Polaków. Gliński chciał przywrócić te pojęcia młodym i najmłodszym widzom, stąd trudna przez niektórych do zaakceptowania konwencja filmu - teledyskowa i współczesna. W obsadzie niemal sami debiutanci. Są świetni.
11 maja bardzo głośne, szeroko komentowane kino z Polski - "Kamienie na szaniec" w reżyserii Roberta Glińskiego. Wybitny reżyser, dwukrotny laureat Złotych Lwów Gdyńskich sięgnął po klasyczną książkę Aleksandra Kamińskiego, z której patriotyzmu, miłości do Ojczyzny i wartości etycznych uczyło się już kilka pokoleń Polaków. Gliński chciał przywrócić te pojęcia młodym i najmłodszym widzom, stąd trudna przez niektórych do zaakceptowania konwencja filmu - teledyskowa i współczesna. W obsadzie niemal sami debiutanci. Są świetni.
18 maja pokażemy znakomity
dokument "Optymistki" którego bohaterkami są seniorki ze Szwecji.
Najmłodsza ma 66 lat, najstarsza dobija setki. Sympatyczne panie od przeszło
trzech dekad raz w tygodniu spotykają się, żeby ...pograć razem w koszykówkę.
Są silne, przedsiębiorcze i radosne. W filmie oglądamy przygotowania do
międzynarodowego meczu organizowanego przez bohaterki. "Optymistki"
to film po obejrzeniu którego jesteśmy radośniejsi i chyba szczęśliwsi.
Ostatni tydzień maja to jak
zwykle kino familijne - pokażemy belgijski film animowany: "UPS! Arka
odpłynęła".
Ja spotkam się z Państwem 11 maja, przed projekcją "Kamieni na szaniec".
Do zobaczenia!
Łukasz Maciejewski
Łukasz Maciejewski - dziennikarz, krytyk filmowy, krytyk teatralny. Absolwent filmoznawstwa w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wykładowca na Wydziale Aktorskim PWSFTviT w Łodzi. Członek Europejskiej Akademii Filmowej, członek Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych Fipresci, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych AICT.
"Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo". Oto dewiza, jaką w życiu kieruje się trzech przyjaciół: Alek, Zośka i Rudy, harcerze, maturzyści warszawskiego liceum, których plany na przyszłość brutalnie zweryfikowała wojna. Wkraczają w dorosłość w niezwykle dramatycznych czasach, które stawiają ich przed wyborem: przetrwać za wszelką cenę czy przyłączyć się do walki o wolność. Wychowani w patriotycznych domach, kształtowani przez harcerskie ideały, postanawiają walczyć. Za swój wybór zapłacą najwyższą cenę.
Film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, które 40 lat wcześniej stały się kanwą filmu "Akcja pod Arsenałem" Jana Łomnickiego.
Lekki i zabawny, momentami autentycznie wzruszający dokument. Świetna lekcja innego spojrzenia na starość w epoce dyktatury młodości.
REPERTUAR - KWIECIEŃ 2016
6 IV - MAMA + spotkanie z Łukaszem Maciejewskim
13 IV - GOŁĄB PRZYSIADŁ NA GAŁĘZI I ROZMYŚLA O ISTNIENIU
20 IV - VIVIANE CHCE SIĘ ROZWIEŚĆ
27 IV - ŻÓŁWIK SAMMY 2 - seans dla dzieci
WSZYSTKO O MOJEJ MATCE
Kwietniowe, wiosenne
spotkania filmowe w "Kinie za Rogiem" w bibliotece na Bielanach
upłyną nam pod znakiem filmów na ważne, społecznie zaangażowane tematy. W
każdym przypadku będą to jednak tytuły ambitne, cenione, uhonorowane najcenniejszymi
nagrodami przemysłu filmowego.
6 kwietnia (w tym dniu będę
miał przyjemność spotkać się z Państwem) zapraszam na projekcję
"Mamy" - filmu "cudownego dziecka" świata filmu,
utalentowanego Kanadyjczyka, Xaviera Dolana. Twórca "Mamy" jest
jednym z najmłodszych i najbardziej aktywnych reżyserów, realizuje filmy z
zawrotną szybkością, przy tym oddaje się kolejnym projektom zawsze z pełnym
zaangażowaniem. Robi samodzielnie niemal wszystko: od scenariuszy, po
tłumaczenie list dialogowych, kończąc na opracowywaniu napisów kopii wzorcowej.
"Mama" to w moim przekonaniu najważniejszy, najbardziej dojrzały
tytuł w biografii młodego filmowca. Opowieść o trudnej relacji syna z ADHD i
jego niedoskonałej matki przemiennie złości, zachwyca, uwodzi, żeby w finale
pozostawić widza z poczuciem trudno definiowalnego wzruszenia.
13 kwietnia pokażemy
najnowszy film jednego z najciekawszych twórców kina europejskiego, Roya
Anderssona - "Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu":
wspaniałą, wielopłaszczyznową tragikomedię o absurdzie życia. Ostatnią
propozycją kwietniową będzie przejmujące kino z Izraela "Vivianne chce się
rozwieść" Ronit Elkabetz i Shlomi Elkabetz - jedno z najważniejszych
wydarzeń filmowych kinematografii izraelskiej ostatnich lat (nagroda w San
Sebastian, nominacja do Złotego Globa). Film w atrakcyjnej formule porusza
ważną kwestię statusu kobiety w państwie Izrael. Tytułowa Vivianne została
wydana za mąż jako piętnastolatka, po trzydziestu latach toksycznego związku
walczy przed sądem rabinackim o prawo do rozwodu. Uzupełnieniem propozycji dla
dorosłych, w ostatnią środę miesiąca, będzie tradycyjnie seans familijny - tym
razem "Żółwik Sammy 2".
Serdecznie zapraszam na
Bielany.
Łukasz Maciejewski
Łukasz Maciejewski - dziennikarz, krytyk filmowy, krytyk teatralny. Absolwent filmoznawstwa w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wykładowca na Wydziale Aktorskim PWSFTviT w Łodzi. Członek Europejskiej Akademii Filmowej, członek Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych Fipresci, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych AICT.
Diane dobiega czterdziestki, ale zachowuje się i ubiera jak nastolatka, popija, klnie jak szewc i nie respektuje żadnych konwenansów. Od 3 lat jest wdową, a jej 15-letni syn Steve, który po śmierci ojca z nader żywego chłopca stał się chłopcem chorobliwie nadpobudliwym i niebywale agresywnym, został karnie usunięty ze specjalnego ośrodka z internatem. Diane zabiera go do domu i nie bardzo wie, co dalej.
Właśnie straciła pracę, po mężu zostały jej tylko długi, musi zapewnić synowi edukację, a im obojgu - utrzymanie…
Dwaj przeraźliwie smutni wędrowni sprzedawcy śmiesznych gadżetów, Sam i Jonathan, zabierają widza w podróż przez świat osobliwości zaludniony przez groteskowych bohaterów. W kolejnych nie związanych ze sobą scenach zanurzeni w beżowo-sino-zielonkawym świetle, poruszający się jak zombie brzydcy ludzie o twarzach białych jak u aktorów kabuki, powtarzają te same mechaniczne czynności i wymieniają te same absurdalne frazesy. Gruba nauczycielka flamenco jak natrętna mucha molestuje podczas próby swojego ucznia, kapitan żeglugi, który choruje na chorobę morską, zastępuje w salonie chorego fryzjera, jadący na wojnę król podrywa w knajpie barmana, mężczyzna chwilę przed popełnieniem samobójstwa mechanicznie powtarza przez telefon: "Cieszę się, że u ciebie wszystko dobrze"…
W Izraelu, państwie wyznaniowym, cywilne prawa osobiste, takie jak małżeństwo czy rozwód, podlegają wyłącznie jurysdykcji sądów rabinackich i stosują się do żydowskiej tradycji. A tradycja ta mówi, że rozwód jest przywilejem męża - kobieta jest jego własnością i to on decyduje, czy pozwoli jej odejść. Jeśli zatem o rozwód ubiega się żona, a mąż nie wyraża na to zgody, sąd nie może go do tego zmusić. Żyjemy w XXI wieku, ale organizacje kobiece mówią o tysiącach izraelskich kobiet, które nie mogą się rozwieść.
Rozwieść nie może się również Viviane, bohaterka filmu. Ma 45 lat, jest wciąż bardzo piękna - i głęboko nieszczęśliwa.
Sammy i jego przyjaciel Ray są już nobliwymi dziadkami towarzyszącymi narodzinom swoich wnuków, gdy ich życie w jednej chwili staje na głowie. Złapani przez podstępnych łowców trafiają do ekskluzywnego oceanarium, gdzie u boku najbardziej malowniczych mieszkańców rafy koralowej mają do końca swoich dni zabawiać bogatych turystów. Od pierwszej chwili nie ustają w wysiłkach, żeby uciec z luksusowego więzienia, ale nie jest to proste. Podejmują kolejne nieudane próby ucieczki i gdy już wydaje się, że będą musieli zostać w oceanarium na zawsze, nadchodzi pomoc - małe sprytne wnuki i ich przyjaciele.
Diane dobiega czterdziestki, ale zachowuje się i ubiera jak nastolatka, popija, klnie jak szewc i nie respektuje żadnych konwenansów. Od 3 lat jest wdową, a jej 15-letni syn Steve, który po śmierci ojca z nader żywego chłopca stał się chłopcem chorobliwie nadpobudliwym i niebywale agresywnym, został karnie usunięty ze specjalnego ośrodka z internatem. Diane zabiera go do domu i nie bardzo wie, co dalej.
Właśnie straciła pracę, po mężu zostały jej tylko długi, musi zapewnić synowi edukację, a im obojgu - utrzymanie…
Dwaj przeraźliwie smutni wędrowni sprzedawcy śmiesznych gadżetów, Sam i Jonathan, zabierają widza w podróż przez świat osobliwości zaludniony przez groteskowych bohaterów. W kolejnych nie związanych ze sobą scenach zanurzeni w beżowo-sino-zielonkawym świetle, poruszający się jak zombie brzydcy ludzie o twarzach białych jak u aktorów kabuki, powtarzają te same mechaniczne czynności i wymieniają te same absurdalne frazesy. Gruba nauczycielka flamenco jak natrętna mucha molestuje podczas próby swojego ucznia, kapitan żeglugi, który choruje na chorobę morską, zastępuje w salonie chorego fryzjera, jadący na wojnę król podrywa w knajpie barmana, mężczyzna chwilę przed popełnieniem samobójstwa mechanicznie powtarza przez telefon: "Cieszę się, że u ciebie wszystko dobrze"…
W Izraelu, państwie wyznaniowym, cywilne prawa osobiste, takie jak małżeństwo czy rozwód, podlegają wyłącznie jurysdykcji sądów rabinackich i stosują się do żydowskiej tradycji. A tradycja ta mówi, że rozwód jest przywilejem męża - kobieta jest jego własnością i to on decyduje, czy pozwoli jej odejść. Jeśli zatem o rozwód ubiega się żona, a mąż nie wyraża na to zgody, sąd nie może go do tego zmusić. Żyjemy w XXI wieku, ale organizacje kobiece mówią o tysiącach izraelskich kobiet, które nie mogą się rozwieść.
Rozwieść nie może się również Viviane, bohaterka filmu. Ma 45 lat, jest wciąż bardzo piękna - i głęboko nieszczęśliwa.
Sammy i jego przyjaciel Ray są już nobliwymi dziadkami towarzyszącymi narodzinom swoich wnuków, gdy ich życie w jednej chwili staje na głowie. Złapani przez podstępnych łowców trafiają do ekskluzywnego oceanarium, gdzie u boku najbardziej malowniczych mieszkańców rafy koralowej mają do końca swoich dni zabawiać bogatych turystów. Od pierwszej chwili nie ustają w wysiłkach, żeby uciec z luksusowego więzienia, ale nie jest to proste. Podejmują kolejne nieudane próby ucieczki i gdy już wydaje się, że będą musieli zostać w oceanarium na zawsze, nadchodzi pomoc - małe sprytne wnuki i ich przyjaciele.
